Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 28 sierpnia 2011

MN 16 zginąć, zaginąć


                                                    Gdynia, 15 lipca 1999

                                                            zginąć, zaginąć
MN 16
Rada  Języka  Polskiego
Wydział  I  PAN

Zginąć oraz zaginąć są wyrazami bliskoznacznymi. Niestety, dziennikarze w informacjach dotyczących zaginięcia osób (żołnierzy, marynarzy, dzieci...) stosują oba określenia zamiennie w sposób co najmniej niedelikatny.
Dochodzi do przykrych, dwuznacznych interpretacji, kiedy to sympatyczna spikerka informuje, że  Rano, niedaleko swego domu, zginęło pięcioletnie dziecko. Pies podjął trop i poszukiwania trwają.
Można jedynie domyślać się, co czuje rodzina wsłuchująca się w każdą wiadomość o drogiej jej osobie, która - pozwólmy w to wierzyć - tylko zaginęła. Wiele zaginięć kończy się tragicznie, ale skoro nie znaleziono pewnych dowodów, nie należy używać słów brzmiących dwuznacznie. I nie ma znaczenia, że z kontekstu dalszych informacji wynika, że słowo zginąć należy rozumieć jako zaginąć. Początek zacytowanej wypowiedzi może być na tyle szokujący, że dalsze wyjaśnienia mogą po prostu nie docierać do zainteresowanej rodziny. Wydźwięk podanej wiadomości jest oczywiście niezamierzonym, ale jednak, nietaktem bulwersującym także postronnych słuchaczy.
Powyższe rozważania dotyczą ludzi, ale przecież i w stosunku do zwierząt, a nawet przedmiotów, także odczuwa się różnice znaczeniowe. Zdanie Wieczorem zaginął nam złoty pierścionek oznacza, że cenny przedmiot gdzieś nam się zapodział, w miejscu raczej nam znanym, i że jest duża szansa na jego odnalezienie, natomiast stwierdzenie Wieczorem zginął nam złoty pierścionek sugeruje słuchaczom, że nastąpiło to w miejscu nieokreślonym, i że nie mamy większych złudzeń co do dalszych losów owego cennego przedmiotu.

Wobec powyższego
proponuję uznać, że
zginąć  oznacza  utracić bezpowrotnie,
zaś
zaginąć  oznacza  utracić z szansą powrotu, odzyskania.

W ślad za tym, proszę uwrażliwić środowisko dziennikarskie na sytuacje, w których oba rozpatrywane słowa nie są synonimami.
PS  3 lipca 1999, w pewnej trójmiejskiej gazecie, zamieszczono tytuł - Litwa poległa  (wiadomość sportowa, na szczęście). A gdyby tak Litwini zrewanżowali się nam nagłówkiem  Polska w końcu zginęła?

Z poważaniem                                                                  Mirosław Naleziński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz