Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 28 sierpnia 2011

MN 48 striptis


Gdynia, 3 lutego 2003

striptis

MN 48

Rada  Języka  Polskiego
Wydział  I  PAN

Według Słownika wyrazów obcych (Kopaliński, Świat Książki 2000) striptease to numer programu, w którym aktorka stopniowo się rozbiera. Rozumiem, że dla autora słownika, dla mnie oraz dla połowy ludzkości striptis w wykonaniu niepani, to widowisko niewarte uwagi... Jednak konstytucje wielu państw zrównały prawa swych obupłciowych obywateli, przeto w nowej wersji należałoby nadmienić coś skromnie o nieskromnych panach aktorach... Nie jestem pewien, czy wzmianka o aktorce (aktorze) jest najistotniejsza... Jeśli jednak nazwać aktorem/aktorką każdego człowieka wykonującego z zaangażowaniem swą pracę polegającą na chronologicznym wykonywaniu szeregu wyuczonych czynności, to owo określenie można byłoby rozszerzyć na wiele innych zawodów, funkcji, pasji i powołań.
Inny słownik języka polskiego (PWN 2000) ma hasło striptease [striptis] – występ taneczny, w którym osoba tańcząca stopniowo zdejmuje z siebie ubranie, aby podniecić seksualnie widzów. Widać postęp w sposobie definiowania - tutaj osoba nie przesądza płci. Także widzowie są bezpłciowi, choć należy rozumieć, że z reguły dama gra na zmysłach panów, zaś pan czyni to wobec dam. Można mieć wątpliwości co do określenia występ taneczny. To prawda, że melodia zwykle towarzyszy owemu popisowi, ale sposób poruszania często trudno nazwać tańcem... Autor tego słownika jako młodszy i mniej purytański określił jeszcze cel striptisu, który umknął seniorowi (podnieta). Jednak poniżej mamy hasło striptizerka - kobieta, która wykonuje striptiz. Zatem i w tym słowniku nie uznano praw mężczyzn do wykonywania zajęć zawłaszczonych tysiące lat temu przez panie...
Wprawdzie słownik podaje fonetyczny zapis z końcowym s [striptis], jednak wiele słów w mianowniku liczby pojedynczej może mieć podobne brzmienie (magnes i magnez czytane [magnes]) i dopiero odmiana lub zmiana liczby ujawnia pisownię rozpatrywanego słowa (s czy z) wraz z jego sensem w kontekście wypowiedzi.
Program Word nie tylko kwestionuje proponowane słowa pisane z literą s zamiast z, ale także zaznacza jako błąd wyraz striptizer (słowa striptizerka nie zaznacza...), co oznacza, że autorom programu nie przyszło do głowy, że dżentelmen (choćby wątpliwy) mógłby parać się tym fachem. Jednak słowo striptiserka sugeruje nazwę striptiser (podobny związek aktor/aktorka), choć historycznie striptiserka zapewne wyprzedziła striptisera, zaś na pewno aktor ubiegł aktorkę. W innych językach słowiańskich mogłoby zaistnieć słowo striptis(k)a lub stryptys(k)a. Możliwe, że ktoś zaproponuje słowo stryptyserka jako jeszcze bliższe zasadom naszego języka (pod. trymer, wszak nie trimmer; baptysta, wszak nie baptista).
Mała Encyklopedia A-Z (PWN 1995) nie zamieściła rozpatrywanego hasła. Można by pomyśleć, że jest to wydanie w pruderyjnej wersji dla dorastającej młodzieży, gdyby nie „ostrzejsze” hasło - stręczycielstwo, po którym powinno znaleźć się omawiane słowo striptis (jakkolwiek zapisane).
Informacyjne źródła nie nadmieniły, że występ taneczny często zmienia się w wygibasy albo w wyrafinowaną gimnastykę, zarówno w lokalu (zwykle przy pionowo zamontowanym kształtowniku hutniczym zwanym rurą) albo w plenerze, gdzie koordynacyjny związek muzyki z „tańcem” jest równie swobodny, co zachowanie. Purytańscy prawnicy i moraliści mogliby nawet uznać, że opisany występ zmienia się w występek... Nie nadmieniono, że dzięki telewizji striptis ze strzeżonych i dość trudno dostępnych lokali trafił pod strzechy, jak kiedyś książka. Radio odpadło z konkurencji z oczywistych powodów, natomiast najnowsza technika oferuje nam łącza internetowe i telefonii komórkowej, gdzie fonia jest najmniej istotną zaletą (jedna z reklam przedstawia strzeliste damskie nogi na wysokich obcasach, a wśród nich nietrudno zauważyć opadłe figi, co ma sugerować potencjalnym a niekumatym klientom, że nowa wizyjna technika odkrywa coraz to pikantniejsze możliwości, jeszcze parę lat temu będące w sferze wyobraźni - listek figowy opada i przechodzi do historii...).
Słownik języka angielskiego sugeruje, aby słowo tease czytać [ti:z], zatem mamy dziwną sytuację – omawiane słowo Polacy mają czytać (w mianowniku) [striptis], ale Anglicy [striptiz]...
Wiele polsko-angielskich par (także z łaciny i greki) ma zależność z/s i czytane są również [z/s] - analiza/analysis, cenzor/censor, ekstaza/ecstasy, gazolina/gasoline, geneza/genesis, hipnoza/hypnosis, kurtuazja/courtesy, rezus/rhesus, sizal/sisal. Trudno sobie wyobrazić, abyśmy owe polskie wyrazy czytali [s]. Zbytnie przekonanie do litery z może być jednak zgubne - niektórzy rodacy słowa defensywny oraz sensory wymawiają [defenzywny] oraz [senzory], a nawet tak piszą...
Jeśli porównując pary widzimy pewne niekonsekwencje, a oba wyrazy pochodzą z innego języka, to znaczy, że zabrakło konsekwencji pomiędzy jednym z porównywanych słów a źródłowym...
Mamy pary z/s, ale czytane [z/z] - mimoza/mimosa, mozaika/mosaic, muzeum/museum, pozycja/position, prezent/present, propozycja/proposal, pryzmatyczny/prismatic, rezultat/result, spazm/spasm, talizman/talisman, Tamiza/Thames, uzurpacja/usurpation.
Patrząc na nazwę rzeki można zaryzykować opinię, że byłby do przyjęcia związek striptiza/striptease.
Istnieją pary s/s, jednak czytane [s/z] - Hades/Hades, kosmos/cosmos, laser/laser, Tasmania/Tasmania, co oznacza, że nie przejęto się zbytnio wymową słów źródłowych.
Spotykamy pary z/z i takoż czytane [z/z] - brąz/bronze, bryza/breeze, gazela/gazelle, kwiz/quiz, magazyn/magazine, również pary s/z [s/z] - szympans/chimpanzee oraz s/s [s/s] – sponsor/sponsor.
Polskie słowa mogą być zapożyczane z języka angielskiego na drodze literowej (radar) oraz na drodze fonetycznej (strajk/strike).
Jeśli zachodzi nieprzekonywający związek ze słowem wyjściowym sugerującym konieczność wystąpienia litery z, to w naszym języku przyjaźniej brzmią słowa zawierające literę s przed końcówką –ka (hipiska, matroska), mimo że w wyrazach źródłowych pobrzmiewa [z].
Wprawdzie Niemcy marynarza określają jako Matrose [z], to w naszym języku mamy delikatniejsze zakończenie - matros (matrosi a. matrosy), zaś panie – matroski (nie matroz, matrozi, matrozy, matrozki). Także żołnierza nazywają Soldat [z], ale u nas – sołdat (sołdaci a. sołdaty), zaś panie – sołdatki.
W wielu językach istnieje imię T(h)eresa czytane [z], jednak w naszym języku wyłącznie Teresa.
Anglicy słowo serve czytają [se:v], czyli początkowe s podobnie do naszego wyrazu serwować, ale już observe czytają [obze:v], podczas gdy my obserwować czytamy raczej [opserwować].
Słowniki podają angielskie słowo striptease (rzadziej strip-tease) [stripti:z]. Poloniści wywodzą – skoro słowo to w oryginalnej wersji jest zakończone [z], przeto również w języku polskim (w piśmie) powinno mieć takie zakończenie. Jednak istnieją polskie słowa, które ustalano zapominając o tej zasadzie. Girlsa pochodzi od angielskiego słowa girls [ge:lz] (dziewczyny), zatem powinno przyjąć formę girlza. Od hippies [hipiz] mamy termin hipisi, jednak nie hipizi. Także dżinsy i dżersej – od jeans [dżi:nz] i jersey [dże:zi] powinniśmy pisać dżinzy i dżerzej. Zgodnie z powyższym rozumowaniem, również Eskimosi powinni przybrać formę Eskimozi (pod. Francuzi). Nastaje moda na wiadomości, czyli niusy (a nie można wieści?), choć po angielsku mamy news [nju:z], zatem powinno być raczej niuzy...
Teorie i programy ekonomiczne przypisywane Keynesowi to keynesizm, ale dla Anglików to Keynesianism, gdzie pierwsze s czytają [z], zaś drugie s jako [s].
Na Drezno Anglosasi przyjęli niemiecką nazwę Dresden czytane [s], podczas gdy Niemcy i Polacy [z].
W wyrazach carrousel oraz carousel nie są zdecydowani – wymawiają [s] lub [z], u nas wyłącznie karuzela.
Anglicy zarówno państwo Brazylia/Brazil, jak i jego stolicę Brasilia wymawiają [z], choć zapisują niekonsekwentnie z/s. W naszym języku nazwa tego miasta powinna mieć postać Brasylia (pod. Marsylia, fosylia).
Polacy i Anglicy wespół piszą transfer wymawiając [s], ale już tranzyt/transit oraz tranzystor/transistor wymawiają kolejno [z/s]. Podobna para słów rezystor/resistor (mimo odmiennej pisowni z/s) w obu przypadkach czytana jest [z]. Natomiast wyrazy transakcja/transaction (mimo jednakiej pisowni s/s) wymawiane są kolejno [s/z], choć niektórzy Polacy mają tendencję ku [tranzakcja]...
Anglicy przejęli od Rosjan ukaz (dekret carski) w pisemnej formie ukase, jednak Webster podaje dwie formy czytania – [jukas, jukaz]... Przejęli od Francuzów pojęcie partyzant, które wprawdzie wymawiają [z], ale spotkać można dwie pisane wersje – partisan/partizan...
Wprawdzie ów słownik nakazuje Windsor czytać [z], ale my raczej wymawiamy [s].
Resort w naszym języku to wyodrębniony dział administracji państwowej, zaś w języku angielskim – ratunek a. kurort. W obu językach wyraz ten pochodzi z języka francuskiego, jednak od nieco innych znaczeń, co spowodowało, że polskie słowo wymawiamy [s], zaś angielskie - [z].
Pomoce w najmodniejszym języku to aids, zaś AIDS to najgroźniejsza choroba współczesnego świata. W obu znaczeniach wymawiać należy [z], chociaż ostatnie słowo akronimu to syndrome, które czytać należy... [s]. Przy okazji – może polską nazwę tej choroby powinniśmy pisać ajds (nie aids), skoro są związki Tajwan/Taiwan oraz Tajlandia/Thailand, także nie AIDS, skoro FIAT/fiat?
Zwyczaj można określić jako uzus (łac. usus), które to słowo przyjęto u nas (jeśli już musiano...) w przyjazny sposób.
W międzywojniu zmieniono formę zki na ski. Wpisano do słownika również wyraz pineska (parę lat temu jeszcze nieakceptowalny), który współegzystuje ze słowem pinezka. Jest zatem tendencja do porzucania z na rzecz s, kiedy nie ma zbyt silnych argumentów za pozostawieniem z...

Nie należy bezkrytycznie hołdować obcemu wyrazowi i sposobowi jego wymawiania w języku pochodzenia, zatem

proponuję zastąpić słowo striptiz słowem
striptis,
które wydaje się przyjaźniejsze naszemu językowi.

I konsekwentnie - striptiser, striptiserka, striptisowy...

PS  Czy to prawda, że RJP jakby nieco nam w wytyczonych planach zaskorupiała (Oda do młodości) na tę dekadę? Okutała się szczelnie i nic nie wróży, że wykona jakiś mały, choćby symboliczny a niewinny językowy striptisik...

Z poważaniem                                                                     Mirosław Naleziński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz